×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Z Bolesławca do Japonii – polska ceramika podbija świat

Z Bolesławca do Japonii – polska ceramika podbija świat

Autor: Katarzyna Szulik
Dodano: 17 gru 2014 14:35
Zaktualizowano: 17 gru 2014 15:41

Wyroby z Bolesławca to przypadek spod znaku „cudze chwalicie, swego nie znacie”. W Polsce ceramiczne naczynia wciąż uchodzą za przaśne i powoli zyskują miłośników, ale za granicą są naszym hitem eksportowym. Wyroby bolesławieckie królują nie tylko na stołach europejskich, ale i amerykańskich czy japońskich. W czym tkwi sekret ich ogromnej popularności?

Według źródeł historycznych ceramika w okolicach Bolesławca powstawała już w średniowieczu. Obecnie dzięki produkcji ceramiki i ręcznemu zdobieniu wyrobów tradycyjna kamionka przeżywa prawdziwy renesans, stając się obiektem pożądania nie tylko gospodyń, ale też fanów designu na całym świecie.

Charakterystyczne, obłe kształty wyrobów ceramicznych to pozostałość po czeskich garncarzach mieszkających na terenach Bolesławca w XIII w. Naczynia zdobione są za pomocą miękkich stempli z gąbki zanurzanych w farbie, na których odciśnięty jest odpowiedni wzór. Ta technika to z kolei spuścizna po rzemieślnikach niemieckich, uzupełniana przez dorysowywanie szczególnie trudnych wzorów za pomocą pędzelka. Oprócz tego każdy z wyrobów podpisany jest na spodzie nazwiskiem tworzącego go projektanta. Sekretem ceramiki bolesławieckiej jest więc wierne czerpanie z tradycji i ręczna produkcja, dzięki czemu wyroby powstające na Dolnym Śląsku są oryginalne i ponadczasowe oraz zdobywają uznanie mieszkańców innych krajów.

Wyroby bolesławieckiej ceramiki w 70% trafiają na eksport m.in. do USA, Niemiec, Kanady, Anglii i Japonii. Poza Polską obcokrajowcy masowo kupują je w sieci, w której roi się od sklepów specjalizujących się w sprzedaży „polish pottery”, czyli polskiej ceramiki. Amerykańskie gospodynie domowe cenią ją przede wszystkim za praktyczność – naczynia za sprawą odpornej glazury można myć w zmywarce, wkładać do mikrofalówki czy piekarnika. Nie uszkodzą się nawet podczas korzystania z miksera. Ich niekwestionowanym atutem jest również unikalny design i ręczne wykonanie, co zdecydowanie wyróżnia je spośród wyrobów dostępnych na tamtejszym rynku. W bolesławieckiej ceramice gustuje podoć również amerykański aktor Robert Redford, który sprzedawał ją nawet w swoim sklepie internetowym. W USA wyroby bolesławieckie funkcjonują jako wyrób ekskluzywny. Dla przykładu, średnich rozmiarów misa osiąga wartość około 250 dolarów.

Ceramika zdobyła również uznanie w Skandynawii, ale pierwszym, czołowym importerem wyrobów z Bolesławca jest Japonia. Jak się okazuje, wzorzyste wyroby z Polski mogą stawać w szranki z delikatną jak piórko kostną porcelaną, która u nas osiąga zawrotne sumy. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni zakochali się w bolesławieckich wyrobach, poświęcając im publikację pt. „Ceramika z Bolesławca”, a także kilka programów telewizyjnych emitowanych w roku 2012 i 2013. Do Bolesławca, oprócz japońskiej telewizji, przyjechała również delegacja z Kersen INC.CEO, która zwiedzając zakłady ceramiczne gromadziła dane na temat tradycji, historii ceramiki, stosowanych technologii oraz asortymentu. Japończycy, oprócz wyrobów standardowych, chętnie zaopatrują się także w specjalny zestaw do sushi składający się z 20 elementów, którego cena dochodzi nawet do 100 dolarów. Popularnością wśród mieszkańców tamtego kraju cieszą się także czajniczki oraz nabierki do zielonej herbaty, które można zakupić w specjalnym sklepie z polską ceramiką z Bolesławca.

Co roku w Bolesławcu organizowane jest największe w Polsce Święto Ceramiki, które gromadzi ponad 100 tys. gości nie tylko z Polski, ale również z zagranicy. Wcześniej impreza odbywała się jedynie w weekendy, ale teraz ze względu na olbrzymie zainteresowanie czas jej trwania wydłużono do 5 dni. Na targach, poza Polakami, spotkać można przede wszystkim Czechów, Niemców, Amerykanów oraz Japończyków, którzy przyjeżdżają do Bolesławca z wielkimi walizkami, by zaopatrzyć się w upatrzone wyroby. Tłumne odwiedziny gości z zagranicy świadczą o tym, że obcokrajowcy interesują się ceramiką nie tylko w sieci.

Ceramika bolesławiecka to ponad 700 różnych rodzajów form i 3 tys. wzorów. Oprócz naczyń tradycyjnych oferuje także m.in. ceramiczne sztućce, oryginalne maselnice, pojemniki na sery czy gadżety tematyczne, jak np. pisanki w okresie Wielkanocy czy bombki podczas Bożego Narodzenia. Sukces, jaki wyroby odniosły poza granicami naszego kraju zawdzięcza się głównie powielaniu długiej tradycji sięgającej XVI w., renomie ceramiki bolesławieckiej, a także pomysłowości projektantów, którzy oprócz kontynuowania wzorów tradycyjnych, tworzą zupełnie nowe, oryginalne formy. Ogromną rolę w popularyzacji wyrobów za granicą odgrywają również działania promocyjne i wspomniane wcześniej Święto Ceramiki. Nie bez znaczenia jest również współpraca wyrobników, którzy zrzeszeni w  Bolesławieckim Bractwie Ceramiki dbają o rozwój rzemiosła i rozpowszechnianie wiedzy o nim za granicą.

 

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także