Najlepsze pomysły na szafki górne do sufitu

Moda i zmieniające się trendy wpływają na podział i sposób otwierania górnych szafek. Oprócz standardowego otwierania do wyboru jest coraz więcej systemów otwierania do góry, które w opcji szafek do samego sufitu są dodatkowo dzielone, co ułatwia ich otwieranie. Do użytkowania na co dzień wygodne są szafki sięgające do 180-200 cm (w zależności od wzrostu mieszkańców domu). Cała przestrzeń powyżej może być zagospodarowana jako dodatkowe schowki, wręcz mała spiżarnia.

W dolnej części szafek wiszących można zabudować mikrofalówkę, co zaoszczędzi miejsce na blacie. W szafce wiszącej możemy też zabudować okap. Jest wiele modeli podszafkowych, które po zabudowie są praktycznie niezauważalne. Ukrycie w szafce nie tylko ogranicza do maksimum jego zabrudzenie, ale i stwarza optycznie czystą płaszczyznę górnej zabudowy kuchennej.

Standardowa głębokość szafek wiszących to ok. 30-35 cm. Aby górna zabudowa nie przeszkadzała w korzystaniu z blatu roboczego i była łatwo dostępna, powinna rozpoczynać się ok. 50-60 cm nad blatem. Można zastosować dwie głębokości szafek: w dolnej części – płytsze (ok. 30 cm), pod sufitem – głębsze, np. 60 cm. Dzięki temu stwarzamy pełnowymiarowy schowek tuż pod sufitem. Takie głębokie szafki mogą łączyć się w jedną całość z szafkami dolnymi za pomocą chociażby wysokiej zabudowy lodówki czy piekarnika, co można podkreślić zróżnicowaną kolorystyką.

Pomysł zawieszania szafek pod sam sufit, oprócz zwiększenia powierzchni przechowywania, ma też inne zalety: rozwiązuje częsty problem, jakim jest odkurzanie trudno dostępnych miejsc. Nie ma bowiem dodatkowej powierzchni płaskiej nad szafkami, gdzie zbiera się kurz. Wszystkie zakamarki i puste przestrzenie są ukryte, dzięki czemu nie przechowujemy na wierzchu zbędnych elementów, które nie tylko zbierają zabrudzenia, ale również wizualnie sprawiają wrażenie nieporządku i chaosu.

Tekst: arch. Małgorzata Brewczyńska

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News