Kuchnia z serialu. Zobacz jak gotują Polakowie

Gwarna, pachnąca ziołami i domowym ciastem. Niezwykle ciepła i rodzinna. W tym domu życie koncentruje się w kuchni, a wnętrze lodówki znają... miliony osób w Polsce. To wnętrze jest scenografią komediowego serialu „Ja to mam szczęście”, ale z meblami i wyposażeniem na serio.

Rodzinę Polaków tworzą mama Joanna (w tej roli Kinga Preis), tata Jerzy (Jacek Braciak) i trójka dzieci w różnym wieku. Życie wesołej gromadki toczy się głównie w kuchni. Tutaj 8-letnia Zosia odrabia lekcje, starsza córka Ela (14 lat) tańczy i dokucza siostrze, a syn Marcin (19 lat) je śniadanie na kolację. Czasem wpada dziadek (Zdzisław Wardejn) z babcią (Anna Seniuk)... Sympatyczni Polakowie bardzo kochają swój dom, a szczególnie kuchnię – miejsce rodzinnych spotkań, gdzie rozgrywają się codzienne sprawy, czasami śmieszne, czasami smutne, gdzie plotkuje się przy kawie, smutki zagryza czekoladą, a humor poprawia szklanką mleka.

Scenografię kuchni z wyspą oraz wydzieloną jadalnią przygotowała firma IKEA. Fronty wykończone są białą folią i wyposażone w krawędziowe uchwyty z aluminium. Z IKEA pochodzi również sprzęt AGD, oświetlenie, naczynia, garnki, pojemniki. Pakowna zabudowa wypełnia ściany aż po sufit. Dodatkowo na ścianach zawieszono relingi z ulubionymi kubkami domowników i kuchennymi sztućcami.

W kuchni Polaków nie zabrało miejsca na rodzinne pamiątki oraz prace plastyczne i kosz z zabawkami Zosi. Filmowa Joanna zastawiła parapety ziołami. Domowy miszmasz to tylko pozory. W rzeczywistości kuchnia ma ergonomiczne zaprojektowane strefy. Każda szklanka, garnek, talerz – wyznaczone miejsca. Dzwonek do drzwi? Właśnie wpadł przyjaciel rodziny Tadeusz (Tomasz Karolak). Trzeba włączyć ekspres...

Tekst: Małgorzata Nietupska
Zdjęcia: IKEA