×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Christopher Boots - kowal światła

Christopher Boots - kowal światła

Autor: Urszula Tatur
Dodano: 21 lis 2016 20:13
Zaktualizowano: 21 lis 2016 20:40

Spektakularne lampy Christophera Bootsa zdobią domy i wnętrza publiczne na całym świecie. Ten australijski designer kierując się swoją fascynacją naturą i światłem tworzy projekty oszałamiające swoją doskonałością. W Polsce lampy Christophera Bootsa dostępne są wyłącznie za pośrednictwem KOOKU.

Christophera Bootsa można porównać do mitycznego Hefajstosa - i to nie tylko ze względu na jego greckie korzenie i zaczerpnięte z mitologii nazwy produktów. Aż trudno uwierzyć, że jego lampy wykonywane są ręcznie. Zachwycające połączenia geometrycznych kształtów i naturalnych form są perfekcyjnie wykończone, monumentalne niczym antyczne świątynie i harmonijne niczym złoty podział. Powtarzająca się w jego projektach fuzja natury i klasycznych form, mitologiczna symbolika i nowoczesna technologia - wszystko to sprawia, że projekty Christophera Bootsa wywierają niezatarte wrażenie - zupełnie jak jego słynna świąteczna aranżacja w witrynach butików Hermes w 2014 roku. Wizualne uniwersum Bootsa najłatwiej poznać zaglądając na jego instagramowe konto, gdzie oprócz zdjęć lamp znajdziemy klasyczne greckie rzeźby, dzieła sztuki i twory natury.
Studio Bootsa powstało w 2011 roku - początkowo było jednoosobowa firmą, dziś po zaledwie kilku latach zatrudnia grupę 20 osób. Projekty Bootsa powstają w studiu w Melbourne - ale znane są w Londynie, Vancouver, Singapurze czy Dubaju. Designer współpracuje z zespołem rzemieślników - hutników szkła, kowali, ceramików, snycerzy i odlewników, by dbać o zachowanie najwyższej jakości i poszukiwać nowych sposobów wyeksponowania naturalnego piękna materiałów. Boots chętnie korzysta między innymi z brązu i miedzi, ale jego znakiem rozpoznawczym są kryształy kwarcu.
Wiele projektów Bootsa to jednostkowe, personalizowane realizacje na potrzeby konkretnych wnętrz czy budynków. Ale nawet standardowe lampy powstają w jego studio w ograniczonych ilościach - choćby z powodu ograniczonej dostępności mineralnego surowca. Na przykład lampa Dimond Ring wykonywana jest tylko w 11 egzemplarzach rocznie. Christopher Boots i jego zespół ściśle współpracują z klientami, aby każdy projekt był perfekcyjnie zrealizowany i zaaranżowany w przestrzeni.

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także